Zakaz handlu w niedzielę TAK czy NIE?
Zakaz handlu w niedzielę TAK czy NIE?
Proszę o Państwa opinie.
Re: Zakaz handlu w niedzielę TAK czy NIE?
"Osobę, która jest przeciwko zamykaniu wielkich sklepów w niedzielę, zaprosiłabym na długi niedzielny spacer albo na grilla i powiedziałabym: "Fajnie, nie? To wyobraź sobie, że tysiące żon i matek siedzi teraz na kasach w Tesco, Lidlu czy innej Biedronce"
Re: Zakaz handlu w niedzielę TAK czy NIE?
"tysiące żon i matek" ma za to dzień wolny w tygodniu np. poniedziałek, wtorek lub środę, a Ty wtedy siedzisz w swoim kołchozie i odbębniasz swoje godziny, a te "tysiące żon i matek" może iść do urzędu, na zakupy, albo po prostu może leżeć w domu. Nikt nie pracuje 7 dni w tygodniu.Jezus Chrystus pisze:"Osobę, która jest przeciwko zamykaniu wielkich sklepów w niedzielę, zaprosiłabym na długi niedzielny spacer albo na grilla i powiedziałabym: "Fajnie, nie? To wyobraź sobie, że tysiące żon i matek siedzi teraz na kasach w Tesco, Lidlu czy innej Biedronce"
Re: Zakaz handlu w niedzielę TAK czy NIE?
"Słucham różnych głosów i widzę, że zapomina się o jednym: firma, która wzbogaca się handlując w niedzielę, robi to ewidentnie kosztem ludzi. Pracownicy, szczególnie kobiety, bo to one najczęściej pracują na kasach. zasługują na szacunek. Zasługują na to, by móc spędzić czas z rodziną, zjeść wspólnie śniadanie, wyjść na spacer, do Kościoła, oczywiście w zależności od wiary, czy odwiedzić rodziców. W Polsce nikt nie docenia ekspedientek, a wokół tego zawodu krążą bardzo krzywdzące stereotypy. Sprawa zakazu jest dobrą okazją, by przypomnieć, że praca ekspedientki wymaga ogromnego wysiłku fizycznego i psychicznego. "
Re: Zakaz handlu w niedzielę TAK czy NIE?
Do sKaLpeL!!!, to proponuję zorganizować grilla albo spotkanie z rodziną na obiedzie we wtorek albo w środę. Niestety przez pracujące weekendy zacierają się dni tygodnia. Niedziela to nie jest już dzień wolny, spędzony w rodzinnym gronie albo na wyjeździe poza miasto. Jestem jak najbardziej za zakazem handlu w niedzielę. DAJMY LUDZIOM ODPOCZĄĆ!!!
-
- starszy szeregowy
- Posty: 93
- Rejestracja: 08 lut 2010, 8:18
Re: Zakaz handlu w niedzielę TAK czy NIE?
PODOBNO ŻYJEMY W KRAJU DEMOKRATYCZNYM. JAK MAJĄ SIĘ DO TEGO CIĄGŁE ZAKAZY I NAKAZY? CO KONIEC Z WOLNOŚCIĄ I WOLNYM RYNKIEM?
Re: Zakaz handlu w niedzielę TAK czy NIE?
Żyjemy w demokratycznym państwie i pracujący mają prawo do wolności wyboru, czy chcą pracować w niedzielę. Handel nie musi pracować na okrągło, oczywiście nie cały, tam gdzie nie jest to konieczne, można ograniczyć pracę handlu w niedzielę. Powinna być wolność wyboru, chcesz pracować w handlu w niedzielę, to możesz ale nie musisz. Nie może być tak, że cały handel musi pracować w niedzielę, a tak jest teraz bez zakazu handlu, praktycznie cały handel pracuje 7 dni w tygodniu, a przecież nawet w takiej elektrowni, która musi pracować na okrągło, są stanowiska, gdzie sobota i niedziela są wolne, a teraz w handlu tego nie ma, wszystkie placówki handlowe pracują w niedzielę.
P.S. Przepraszam, nie pracują w niedzielę te placówki, gdzie właściciel jest jedynym handlującym, oni robią sobie zakaz pracy w niedzielę. Jeśli właściciel chce mieć wolną niedzielę, to dlaczego zatrudnieni u niego muszą pracować w niedzielę?
P.S. Przepraszam, nie pracują w niedzielę te placówki, gdzie właściciel jest jedynym handlującym, oni robią sobie zakaz pracy w niedzielę. Jeśli właściciel chce mieć wolną niedzielę, to dlaczego zatrudnieni u niego muszą pracować w niedzielę?
-
- starszy szeregowy
- Posty: 73
- Rejestracja: 26 paź 2013, 18:12
Re: Zakaz handlu w niedzielę TAK czy NIE?
Żyjemy w demokratycznym państwie i nikt nikogo do pracy pistoletem nie zmusza. Nie odpowiada praca w niedzielę, zmień ją na taką, która odbywa się pon-pt. Nie chciało się uczyć i w związku z tym trudno taką znaleźć? Trudno, nieuku! Żyćko! Zawsze możesz się zwolnić...
Re: Zakaz handlu w niedzielę TAK czy NIE?
Nie wiedziałem ,że tacy debile są wsród ludzi formatcedwukropek
Re: Zakaz handlu w niedzielę TAK czy NIE?
o k..., to pan komorowski tu zagląda?formatcedwukropek pisze:Żyjemy w demokratycznym państwie i nikt nikogo do pracy pistoletem nie zmusza. Nie odpowiada praca w niedzielę, zmień ją na taką, która odbywa się pon-pt. Nie chciało się uczyć i w związku z tym trudno taką znaleźć? Trudno, nieuku! Żyćko! Zawsze możesz się zwolnić...
dzień dobry panie prezydencie
-
- szeregowy
- Posty: 4
- Rejestracja: 03 sty 2013, 11:09
Re: Zakaz handlu w niedzielę TAK czy NIE?
Jeżeli nazywasz ludzi pracujących w handlu nieukami, to świadczy o tym jak mało wiesz o życiu. Żal mi Ciebie.
Re: Zakaz handlu w niedzielę TAK czy NIE?
Handel nie musi trwać 12 godz , do 14 wystarczy, ale żeby zaraz zamykać to bez sensu. Kościoły są otwarte po południu i pogościć się do wieczora można. Nie wszyscy mogą zrobić zakupy w weekend.. Pozdrawiam.
Re: Zakaz handlu w niedzielę TAK czy NIE?
ZAKAZ HANDLU W NIEDZIELĘ.formatcedwukropek pisze:"Nie odpowiada praca w niedzielę, zmień ją na taką, która odbywa się pon-pt. Nie chciało się uczyć i w związku z tym trudno taką znaleźć? Trudno, nieuku!" A co mają zrobić ekspedientki? Mówi się, że mają wybór? Przecież one muszą się godzić na takie warunki, bo alternatywą jest bezrobocie. Z pozycji dobrze zarabiającego lekarza czy urzędnika bardzo łatwo stwierdzić: "nie zgadzaj się na warunki". Tyle że rzeczywistość jest daleka od ideału.
Re: Zakaz handlu w niedzielę TAK czy NIE?
A za chwilę te ekspedientki czy kasjerki będą narzekać, że to skandal, że w niedzielę można zrobić zakupy tylko na stacjach benzynowych albo w jakichś małych sklepikach, gdzie jest drogo i mały wybór towaru.
Poza tym co zrobią ci wszyscy ludzie, którzy zaraz po niedzielnej mszy ruszają prosto do hipermarketów na niedzielny sklepowy relaks?
Poza tym co zrobią ci wszyscy ludzie, którzy zaraz po niedzielnej mszy ruszają prosto do hipermarketów na niedzielny sklepowy relaks?
Bo mi się należy!
Re: Zakaz handlu w niedzielę TAK czy NIE?
Zdecydowane TAK!!
Moja żona jest pracownikiem jednego z miejskich marketów czynnego w niedzielę i święta... Super, że ma dzień wolny w tygodniu, kiedy ja mam pracę!! No po prostu więzi rodzinne są jak najbardziej podtrzymywane prawda?
Niedziela to dzień świąteczny. Pracownicy nie mają tego dnia dodatku świątecznego!! Zrównuje się im ten dzień ze zwykłym dniem powszednim co jest CHORE!! Jeszcze jak by pracodawcy płacili jak za dzień świąteczny, ale tak nie jest!!
Wyobraźcie sobie zwykłą rodzinę... Mąż, żona, dzieci... Mąż pracujący 5 dni w tygodniu (pon-piątek), żona w markecie w niedziele, ale za to w tygodniu ma wolne... Chcecie gdzieś wyjechać na weekend i co? Jak to pogodzić? Może tak pracownicy powinni się wypowiedzieć czy chcą mieć niedziele wolne, a nie kupujący, którym wygodniej zrobić zakupy w niedzielę niż w dzień powszedni...
Zapewniam Was, że 95% pracowników marketów nie chce pracować w niedziele! Czy ich głos ma jakieś znaczenie? Czy tylko zdanie kupujących i przedsiębiorców się liczy?
Odnośnie propagandy, że pracodawcy będą zwalniać pracowników, bo koszta itp... HAHAHA. Koszta? Oszczędności chyba na prądzie, gazie itp.
Jeżeli w markecie dzisiaj przez 7 dni robi zakupy 7 tys osób, to zapewniam Was, że w tym samym markecie również te 7 tys osób zrobi zakupy w 6 dni, czyli pracodawca osiągnie tylko zysk w postaci jednego dnia oszczędności. Pracowników nie zwolni, bo załóżmy, że do obsługi 7 tys osób potrzeba 10 pracowników w tygodniu (7 dni), to przez 6 dni również będzie tyle potrzeba, bo mniejsza ilość pracowników nie obsłuży większej ilości kupujących w ciągu jednego dnia!
Moja żona jest pracownikiem jednego z miejskich marketów czynnego w niedzielę i święta... Super, że ma dzień wolny w tygodniu, kiedy ja mam pracę!! No po prostu więzi rodzinne są jak najbardziej podtrzymywane prawda?
Niedziela to dzień świąteczny. Pracownicy nie mają tego dnia dodatku świątecznego!! Zrównuje się im ten dzień ze zwykłym dniem powszednim co jest CHORE!! Jeszcze jak by pracodawcy płacili jak za dzień świąteczny, ale tak nie jest!!
Wyobraźcie sobie zwykłą rodzinę... Mąż, żona, dzieci... Mąż pracujący 5 dni w tygodniu (pon-piątek), żona w markecie w niedziele, ale za to w tygodniu ma wolne... Chcecie gdzieś wyjechać na weekend i co? Jak to pogodzić? Może tak pracownicy powinni się wypowiedzieć czy chcą mieć niedziele wolne, a nie kupujący, którym wygodniej zrobić zakupy w niedzielę niż w dzień powszedni...
Zapewniam Was, że 95% pracowników marketów nie chce pracować w niedziele! Czy ich głos ma jakieś znaczenie? Czy tylko zdanie kupujących i przedsiębiorców się liczy?
Odnośnie propagandy, że pracodawcy będą zwalniać pracowników, bo koszta itp... HAHAHA. Koszta? Oszczędności chyba na prądzie, gazie itp.
Jeżeli w markecie dzisiaj przez 7 dni robi zakupy 7 tys osób, to zapewniam Was, że w tym samym markecie również te 7 tys osób zrobi zakupy w 6 dni, czyli pracodawca osiągnie tylko zysk w postaci jednego dnia oszczędności. Pracowników nie zwolni, bo załóżmy, że do obsługi 7 tys osób potrzeba 10 pracowników w tygodniu (7 dni), to przez 6 dni również będzie tyle potrzeba, bo mniejsza ilość pracowników nie obsłuży większej ilości kupujących w ciągu jednego dnia!
Re: Zakaz handlu w niedzielę TAK czy NIE?
JCC najbardziej chyba chodzi o "tace"
Re: Zakaz handlu w niedzielę TAK czy NIE?
TAK dla wolnej niedzieli, w swoim zakładzie pracy (praca zmianowa) widzę rozwiązanie, które całkowicie wypełniałoby założenia produkcyjne w 6 dni przy tych samych pracownikach:)
Re: Zakaz handlu w niedzielę TAK czy NIE?
Obecne przepisy regulujące handel w Niedzielę są w zupełności wystarczające.
Re: Zakaz handlu w niedzielę TAK czy NIE?
Znam sprzedawczynię z marketu, która jest zadowolona, że pracuje w niedziele, bo za to ma wolne w środku tygodnia i może sobie pójść załatwić jakąś sprawę w urzędzie albo u lekarza.
BartBez - a masz może rozwiązanie dla szpitala, elektrowni albo kierowców komunikacji miejskiej?
BartBez - a masz może rozwiązanie dla szpitala, elektrowni albo kierowców komunikacji miejskiej?
Re: Zakaz handlu w niedzielę TAK czy NIE?
A ja znam pana, który lubi jeść tylko ziemniaki ze smalcem i mówi, że 800 zł miesięcznie to dużo.
Myślisz, że w Niemczech (gdzie sklepy są zamknięte w niedzielę) elektrownia nie pracuje, szpitale są zamknięte i kolej stoi?
Czym innym jest sklep, bez którego obiektywnie rzecz biorąc ludzie mogą się obejść i przeżyć, jeżeli jest zamknięty, a czym innym są miejsca, w które by mogły spełniać swoją funkcję w pełni muszą pracować bezustannie.
Myślisz, że w Niemczech (gdzie sklepy są zamknięte w niedzielę) elektrownia nie pracuje, szpitale są zamknięte i kolej stoi?
Czym innym jest sklep, bez którego obiektywnie rzecz biorąc ludzie mogą się obejść i przeżyć, jeżeli jest zamknięty, a czym innym są miejsca, w które by mogły spełniać swoją funkcję w pełni muszą pracować bezustannie.
Re: Zakaz handlu w niedzielę TAK czy NIE?
Polemizuję ze stwierdzeniem, że sprzedawczynie chcą mieć dzień wolny w niedzielę.
Moja znajoma sprzedawczyni nie chce mieć.
Co ma do tego Twój znajomy, który lubi ziemniaki ze smalcem?
Moja znajoma sprzedawczyni nie chce mieć.
Co ma do tego Twój znajomy, który lubi ziemniaki ze smalcem?