Witam,
gdy zetknęłam się kilka lat temu z krakowskim środowiskiem literackim, to może nie jedynym, ale na pewno pierwszym człowiekiem, który temu środowisku kojarzył się z Ostrołęką, był Wojciech Woźniak. Potem dowiedziałam się, że prowadzone przez niego ogólnopolskie czasopismo literackie "Pracownia" do dzisiaj cieszy się bardzo dobrą opinią.
Ale kiedy zaczęłam szukać śladów Wojciecha Woźniaka i "Pracowni" w Ostrołęce, sprawa zaczęła wyglądać mniej klarownie; odniosłam wręcz wrażenie że tutejsza kultura doznała jakby jakiejś wybiórczej amnezji.
- A przecież po śmierci Wojciecha Woźniaka i tutaj pisano: Odszedł wspaniały animator kultury, jeden z najwybitniejszych współczesnych ostrołęczan.
Może Ktoś z Państwa pomoże mi znaleźć odpowiedź na pytanie: co w Ostrołęce stało się z pamięcią po Wojciechu Woźniaku?
Co w Ostrołęce stało się z pamięcią po Wojciechu Woźniaku?
Co w Ostrołęce stało się z pamięcią po Wojciechu Woźniaku?
https://werbia.blog.deon.pl
Re: Co w Ostrołęce stało się z pamięcią po Wojciechu Woźniak
A co Cie tak dziwi..?
W tym mieście pamięta się tylko o księżach ... i pseudo bohaterach walki z wymaiginowanym "komunizmem". Kazdy zmarły proboszcz ma ulice swego imienia ,a Wojciech Woźniak (?) człowiek wielkiego ducha ale o lewicowej orientacji to przeciez tylko na śmietnik zasługuje.
W tym mieście pamięta się tylko o księżach ... i pseudo bohaterach walki z wymaiginowanym "komunizmem". Kazdy zmarły proboszcz ma ulice swego imienia ,a Wojciech Woźniak (?) człowiek wielkiego ducha ale o lewicowej orientacji to przeciez tylko na śmietnik zasługuje.